piątek, 31 grudnia 2010

Święto Misia...



Wiem, że to Dzień Misia (chyba), ale moje dzieciaki mówiły, że to święto i tak mi zostało.
I wiem, że to już było dawno, ale po pierwsze- wtedy jeszcze nie prowadziłam bloga, a po drugie- dziś robiłam porządki w zdjęciach i znalazłam te "misiowe".

Uwaga, nowe podręczniki!

W poniedziałek 3 stycznia zaczynamy pracować w niebieskich podręcznikach. Kto jeszcze nie przyniósł trzeciej części do szkoły, musi ją spakować do tornistra! No i trzeba przypomnieć sobie rolę do jasełek. Ruszamy ostro, bo czasu niewiele. Pozdrawiam wszystkie dzieciaki.

niedziela, 26 grudnia 2010

Dzieciątko.


Choinka Karolinki 

Kiedyś czas biegł o wiele wolniej. Od Mikołaja do świąt Bożego Narodzenia były jakieś dwa miesiące. Strasznie długie. A każdy dzień miał chyba z pięćdziesiąt godzin. I czekało się straszliwie długo na pierwszą gwiazdkę. A potem w jakiś cudowny sposób pod choinką pojawiały się prezenty, których tam wcześniej NIE BYŁO(!). Mama rozpoczynała wieczerzę wigilijną modlitwą, Tata łamał się z nami opłatkiem i trzeba było spróbować każdej potrawy (A tam prezenty czekały!). Jeszcze tylko modlitwa po jedzeniu i... ta oczekiwana długo chwila. I nie było ważne, CO się dostało. Ważne było, że to były prezenty OD DZIECIĄTKA.

wtorek, 21 grudnia 2010

Tornado w klasie?

Kiedy weszłam w poniedziałek do klasy, myślałam, że przeszło przez nią tornado- zamiast dwudziestu dzieciaków, było tylko 13! Dziś było już tylko 12... W innych klasach było jeszcze mniej, np w zaprzyjaźnionej 1e tylko 9. Posucha straszna. Mam nadzieję, że do jutra już nikt nie zachoruje, bo jutro klasowa wigilia...
Nasza zaprzyjaźniona 1e przygotowana przez panią Bożenkę zajęła 3 miejsce w przeglądzie piosenki śląskiej "Karlik" w Mikołowie. Gratulacje!

poniedziałek, 20 grudnia 2010

piątek, 10 grudnia 2010

Mamy laureatkę!

Dziś był konkurs recytatorski o tematyce świątecznej. Udział wzięli uczniowie klas młodszych, w tym Kasia z naszej klasy. I mimo, że była wśród uczestników najmłodsza, zajęła 2 miejsce. Brawo Kasia!



wtorek, 7 grudnia 2010

Mikołajki!


 Mikołajki to jeden z przyjemniejszych dni w roku. Dla dzieci. A rodzice... straszą, że w tym roku Mikołaj na pewno nie przyjdzie, bo do tych niegrzecznych nie przychodzi. I rano z kamienną twarzą udają, że zapomnieli, jaki to dzień, albo obiecują, że ewentualnie będzie woreczek obierzyn. Za to wieczorem wtacza się do mieszkania brzuchaty Mikołaj z wielkim workiem pełnym prezentów ( A przecież mama mówiła, że nie ma pieniędzy!). Dzieci oczywiście wiedzą, że takiego Mikołaja trzeba zamówić kilka tygodni wcześniej i są spokojne co do prezentu... I w ten sposób przepada aspekt wychowawczy tego święta.

niedziela, 5 grudnia 2010

Witajcie!

 Już od jakiegoś czasu chciałam założyć bloga mojej klasy (obiecałam to rodzicom) i miałam kilka podejść, ale jakoś tak... zawsze było coś do zrobienia "na już" i blog leżał odłogiem. Dość, że teraz już jest. I mam nadzieję, że będzie zawsze aktualny i świeży jak ciepłe bułeczki.