Pasowany na przedszkolaka już każdy kiedyś był, bo przecież każdy do przedszkola już wcześniej chodził. Ba! Niektórzy chodzili, a raczej byli zawożeni do żłobka! Więc jak tu uroczyście obchodzić pasowanie na przedszkolaka? Postanowiliśmy, że nie będzie to impreza z występem dla rodziców, ale test "Czy już mogę być... zerówkowiczem"? Dzieci musiały udowodnić, że potrafią:
- słuchać (a raczej w niezłym gwarze usłyszeć sygnał i wykonywać polecenie)
- układać puzzle (każdy otrzymał jeden fragment i grupa musiała wspólnie ułożyć obrazek)
- rozwiązywać zagadki (niektóre były trudne! Grupa wspólnie musiała rozwiązać co najmniej sześć zagadek.)
- współpracować (zabawa z chustą Klanza, czyli tak zwanym "spadochronem")
Po wykonaniu wszystkich zadań był jeszcze mały tor przeszkód, na którego końcu stała pani dyrektor i wielkim kwiatkiem... pasowała wszystkich na zerówkowicza! To taka forma przejściowa między przedszkolakiem i uczniem 😉 Potem było ślubowanie, tańce i pamiątkowe zdjęcie, a każda grupa dostała w nagrodę puzzle, które podarował tata Tomka H. Dziękujemy!
We wszystkim pomagały koleżanki z 4e: Natalka, Martynka, Hania i Nikola, które też kiedyś były Tęczowymi Skrzatami.
TUTAJ więcej wiadomości i zdjęć na stronie naszej szkoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz