Po raz drugi pojechaliśmy na zajęcia do Śląskiego Ogrodu Botanicznego. Tym razem wdrapaliśmy się na wieżę obserwacyjną i podziwialiśmy okolicę. Potem sialiśmy nasturcje. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sialiśmy w ekologicznej doniczce zrobionej z rolki po papierze toaletowym i gazety, a samą nasturcję, kiedy zakwitnie, można zjeść! Co jeszcze dziwniejsze, takich jadalnych kwiatów jest więcej!
Potem poszliśmy na wieeelki plac zabaw i tam naprawdę każdy mógł robić, co tylko chciał: huśtać się, zwisać, zjeżdżać, bawić w chowanego... i tysiące innych rzeczy. Możecie zresztą zobaczyć sami.
A tak będą wyglądały nasturcje, kiedy zakwitną...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz