9 grudnia przyszły do nas Mikołaje. Tylko jakieś dziwne, bo nie dosyć, że było ich kilka, to
jeszcze nie miały ani brody, ani siwych włosów, ani czerwonych ubrań.
I
przyszła z nimi – chyba jakaś znajoma naszej pani, bo ze sobą rozmawiały, kiedy myśmy ozdabiali
choinki razem z tymi Mikołajami.
Mikołaje
przeczytały nam opowiadanie „Świąteczny kulig” i przeprowadziły mały konkurs – kto
ile zapamiętał – i dostaliśmy w nagrodę po lizaku.
Potem okazało się, że to były uczennice
Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika i ich pani bibliotekarka.
Może w przyszłym roku znowu do nas przyjdą?
– Szkolne Ludki i Tęczowe Skrzaty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz