środa, 10 kwietnia 2013

NOC z ANDERSENEM

Noc z 5 na 6 kwietnia spędziliśmy z Andersenem. No, może nie dosłownie, ale zawsze... Byliśmy w Bibliotece Miejskiej i Powiatowej, gdzie od progu przywitała nas pani Asia z działu dziecięcego przebrana za Hansa Christiana Andersena. Dziś dzieci pisały o swoich wrażeniach, a podczas zajęć komputerowych przepisywały swoje teksty. Będę je tu sukcesywnie wrzucać...

A tu zdjęcia z imprezy: ... 

Niestety byłem chory i nie poszedłem na noc z Andersenem, ale słyszałem od kolegów jak tam było. Poszli do piwnicy i tam były duchy. Jeszcze w nocy ich straszyli. - Dominik M. 


Kiedy wyruszyliśmy szukać skarbu, najpierw szliśmy po strzałkach, kiedy nagle wyskoczyły pająki  i pajęczyna!
Potem poszliśmy do piwnicy i zgasili światło i wyskoczył duch.
Ale przed szukaniem skarbu przyszedł magik, a po magiku przyszła pani z kotem i psem. Kot był śmieszny - wszedł  na zasłonę.
                                                                                  BYŁO SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                               Wiktoria L


Na nocy z Andersenem było fajnie, bo było to w bibliotece i było dużo zabaw. Byliśmy na poszukiwaniu skarbu, a w skarbie były misie i było tam strasznie.
Michał

  My byliśmy na nocy z Andersenem . Najbardziej podobało mi się żarcie.  - Kacper


        Byłam na nocy z Andersenem i najbardziej mi się podobało, jak pan iluzjonista wyciągnął z kieszeni chłopaka dwie chusty, a między nimi majtki.   -Laura

NOC Z ANDERSENEM - Karolinka

Mamo, opowiem ci, co było na  nocy z ANDERSENEM.  Najpierw spodobał mi się magik . Później  pani z kotkiem i pieskiem. Piesek był bardzo grzeczny, a kotek skakał po karniszach i szafkach.     


****************NOC  Z  ANDERSENEM****************
Kiedy wyszliśmy szukać skarbu, zgasili światło i dali niektórym z nas latarki. Doszły dwie panie, więc … idziemy. Musieliśmy chodzić za strzałkami,  znajdowaliśmy zagadki i była czarownica BUUUUUU!!! Niektórych porządnie wystraszyła. W końcu znaleźliśmy skarb i wtedy na nas duch wyskoczył!!!  A w pudle ze skarbem były pluszowe pieski i słodkie CUKIERECZKI!! Mniam^^
***********************Julia M. ***********************



Duszki postraszyły nas w piwnicy o godzinie 0:00, i nagle wszyscy POD SZAFKĘ!  I tylko ja zostałem - nie skryłem się pod szafkę, tylko zbiłem tego ducha w brzuch, bo tak mocno się wystraszyłem. - Olaf


Martyna Rzeszutko
Noc z Andersenem
Byliśmy na Nocy z Andersenem.
 O godzinie 18.00 spotkaliśmy się w Bibliotece Miejskiej.
Były drużyny: zielona, srebna, żółta, i niebieska. Przyszli różni goście: magik, policja, pani weterynarz i ratownicy medyczni.  Były konkursy i podchody - wtedy szliśmy do piwnicy. Po drodze była sieć i czarownica, a jak już był prawie koniec, to spotkaliśmy dwa duchy. Radzę iść na Noc z Andersenem.


           Noc z Andersenem - Mati
Kiedy szliśmy przez bibliotekę, spotkaliśmy czarownicę, która nas wystraszyła.
 Dalej były wielkie pająki, a gdy szliśmy do piwnicy, wystraszył nas duch.
 I wtedy znaleźliśmy skarb.



Byliśmy na nocy z Andersenem. Najbardziej podobało mi się jedzenie - było bardzo dobre i można było tam pogadać przy jedzeniu.  I w ogóle było bardzo fajnie. - Bartek




Najbardziej mi się podobały podchody. Najpierw szliśmy do biblioteki dla dorosłych.  Potem weszliśmy na antresolę,  gdzie były pajęczyny. Trzeba było iść tak, żeby żadnej nie dotknąć. Potem do piwnicy - było strasznie, a ja  z Martyną bałyśmy się strasznie. Mojemu chłopakowi  duch wyskoczył przed nos.  W końcu znaleźliśmy skarb. Ten skarb to psy - oczywiście pluszowe. - Hania


Kiedy poszliśmy do piwnicy to wystraszył nas duch i baliśmy się. Była też czarownica, która miała czerwoną kulę. I były nogi od kury, pająki oraz kot. Czarownica miała zmutowany głos i dziwny kapelusz. Dominik W.



Spotkaliśmy się 5 kwietnia o 17:55, a do domu wróciliśmy 6 kwietnia.  Na nocy z Andersenem było bardzo strasznie, ale było też fajnie.  Były kalambury, duchy,  mumie oraz strachy.  Rano była pobudka o 6:30, a zaraz potem  śniadanie. A po śniadaniu przyszli do nas ratownicy medyczni.
Do domu poszliśmy niewyspani, ale zadowoleni. - Marta




NOC Z ANDERSENEM - Kasia
Krzyżóweczka i bajeczka,  kalambury też.
 Czarodziej czarował niezwykłe rzeczy,
 a kotek Pestka oczarował wszystkich
 swym pięknym skokiem. 
 Północ wybiła, piwnica stara,
 a duchy-kościotrupy straszyły nas.
 Na końcu uciecha była, bo skarb znaleziony,
 a w nim kochane pieski maskotki.
 Niestety za chwilę pierwsza wybiła.
 Wszyscy smutni się zrobili,
że dzień skończył się.
gify kotki



Noc z Andersenem - Berenika
Byłam na nocy z Andersenem.
Tam było super!
Należałam do drużyny niebieskich,
 ale niestety nie byłam kapitanem.
Mieliśmy tam fajne zabawy:
kalambury, krzyżówkę.
 Przyszli do nas goście:
weterynarz,
magik,
 superpolicjanci
i chyba lekarze.
 Szukaliśmy skarbu i napotykaliśmy:
pająki,
sztuczne ręce,
nietoperze,
czarownicę,
szkielet
i biegnącego ducha.
Ja na jego widok
aż krzyczałam z przerażenia.
 a jak miałyśmy spać, to gadałyśmy i gadałyśmy bez końca.

1 komentarz:

  1. O tym wydarzeniu można również przeczytać na stronie Biblioteki, znajduje się tam również sporo zdjęć:
    http://www.biblioteka.laziska.pl/document,0,0,0,195,noc_z_andersenem_2_13.html#195

    OdpowiedzUsuń