Przepraszam za ciszę, ale chyba mój operator się na mnie obraził, bo nie miałam internetu... Nie chciałam już pisać na temat zadania, ale widzę, że są wejścia na bloga także rano, więc pomyślałam, że może ktoś z rodziców będzie chciał sprawdzić... Więc piszę...
- Trzeba było nauczyć się czytać - dla dzieci, którym czytanie sprawia jeszcze trudność- tekst ze strony 56. Dla pozostałych także ciąg dalszy ze strony 57.
- W małych zeszytach na stronie 28 wpisałam dzieciom ćwiczenie z literką "S", ponieważ miały jeszcze problemy z pisaniem- to, wbrew pozorom, wcale nie taka łatwa literka ;)
We wtorek będzie bal przebierańców. Dzieci przychodzą do szkoły tak, jak zwykle. Bal przeciągnie się na zajęcia świetlicowe- będzie trwał do 15.00, potem będzie można odbierać dzieci. Zawsze kupowaliśmy pączki lub inny słodki poczęstunek. Tym razem postanowiłam zrobić inaczej. Z klasowej wigilii zostały nam cztery paczki ciastek. Dzieci mogą przynieść jakieś
symboliczne ilości słodyczy, które trafią na wspólny stół. Głównym poczęstunkiem będzie
własnoręcznie wykonana kanapka. Może być na słodko, może być "konkretna". Ważne, żeby była niezwykła. Proszę spojrzeć do podręcznika- być może nasunie się pomysł. Na lekcji bardzo szeroko omówiliśmy, jak ta kanapka może wyglądać. Zrobić można łódkę z podłużnej bułki z żaglem z plastra sera lub szynki, może to być buźka z piegami z ketchupu albo rodzynków, albo myszka Mickey z uszami z biszkoptów... Mamy i dzieci mają kilka dni na wymyślenie kanapki i zakupienie produktów. Do picia będzie herbata i woda.
UWAGA! Rano jak zwykle jemy śniadanie, na które dzieci przynoszą kanapki. Kanapkę na bal zrobimy podczas lekcji- dzieci zjedzą ją ok. 14.00.
- Produkty na kanapkę dzieci przynoszą w pudełku pokrojone i zabezpieczone. Nożyk będzie nam służył do smarowania.
- Kanapka będzie przygotowana i wyeksponowana na talerzyku, który przynosi dziecko.
- Proszę dać dziecku deseczkę, nożyk, woreczek na odpadki i ścierkę do wytarcia ławki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz