środa, 19 stycznia 2011

Świat przyspieszył?


Kiedy byłam dzieckiem, dni były dłuższe (gdyby nie to, że naukowcy twierdzą, że Ziemia zwalnia- a ja im trochę wierzę, myślałabym, że przyspieszyła). A może to tydzień miał więcej dni? Do szkoły chodziliśmy w każdym razie sześć dni w tygodniu! A czas się straszliwie dłużył.  Moja Mama zawsze twierdziła, że jak skończę dwadzieścia lat, to czas przyspieszy. Phi, dwadzieścia lat! Wydawało mi się, że to baaardzo odległy czas. Przecież ktoś, kto ma dwadzieścia lat, jest strasznie stary- ja miałam jakieś sześć- siedem i byłam młoda ;) Ciekawe, jak my (moje pokolenie) wyglądamy z perspektywy moich sześciolatków. Strach myśleć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz