Jak miło płynąć w dal,
szybować pośród fal,
choć nie mam żabich łap,
ogonkiem chlapu chlap!
Oj, co to, zmieniam się!
Wyrosły nóżki dwie.
Ogonek nie jest sam-
dwie małe nóżki mam!
Już cztery nóżki mam
i skaczę tu i tam,
po brzegu hop i siup,
a czasem w wodę chlup!
Ogonek zniknął gdzieś,
zgubiłam go i cześć!
Już nie chcę w wodzie tkwić.
Ja wolę żabką być!